Sokołowski: Legia jest faworytem tego meczu

13
gru

- Legia jest faworytem tego meczu. Z powodu tych osłabień faktycznie może ciążyć na nas mniejsza presja, ale możemy tylko zyskać - stwierdził Patryk Sokołowski, pomocnik Piasta Gliwice przed meczem z Legią Warszawa.
 

Patryk, przystąpicie do konfrontacji z Legią osłabieni przez to, że czterech zawodników podstawowego składu nie zagra z powodu kartek. Jak bardzo to komplikuje waszą sytuację?
- Myślę, że mamy szeroką kadrę i tak naprawdę wszyscy są gotowi do tego, żeby grać. To, że jedni wypadli z powodu kartek jest szansą dla tych drugich, żeby się pokazać. To może się też przełożyć na coś pozytywnego, ponieważ ci zawodnicy, którzy grali mniej, mają większą świeżość mogą zagrać równie dobrze, a nawet dołożyć coś ekstra.

Nieszczęście kartkowiczów szansą dla rezerwowych, także dla ciebie? Dotychczas w kilku meczach byłeś zmiennikiem…
- Oczywiście nie podchodzimy do sprawy w ten sposób, że cieszymy się z powodu, że inni nie mogą zagrać. Z drugiej strony każdy też walczy o siebie i chce się pokazać. Wtedy można powiedzieć, że nieszczęście jednego jest szczęściem drugiego, ale każdy chce przede wszystkim jak najlepiej dla zespołu. Obojętnie kto wskoczy, bo każdy da z siebie sto procent, a to wyjdzie na korzyść drużynie.

Czy dla ciebie będzie to mecz szczególny?
- Jeżeli powiem, że będzie to mecz jak każdy inny, to bym skłamał. Wiadomo, że jestem wychowankiem Legii, grałem tam czternaście lat i będzie to dla mnie ważne spotkanie. Chciałbym się bardzo pokazać, udowodnić, że jestem w stanie dużo osiągnąć. Byłoby świetnie gdybym otrzymał szansę gry od pierwszej minuty czy wejść z ławki, bo chciałbym się dobrze zaprezentować na tym stadionie.

Przy Okrzei 20 podczas meczu pucharowego pokazałeś się Legii strzelając im gola. W ten weekend uda się po raz kolejny?
- Jeżeli tylko będę mieć taką szansę to postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby zdobyć bramkę. Oczywiście bez sentymentów, bo oddam sto procent dla Piasta. Mam nadzieję, że uda się to powtórzyć, ale najważniejsza jest wygrana. Pamiętamy, że ten mecz w pucharze nie zakończył się happy endem, dlatego mam nadzieję, że tym razem zdobędziemy trzy punkty.

Fakt, że zagracie w osłabieniu, bez czołowych piłkarzy, dodatkowo zdejmuje z was presję?
- Wiadomo, że Legia jest faworytem tego meczu. Z powodu tych osłabień faktycznie może ciążyć na nas mniejsza presja, ale możemy tylko zyskać. To jest dobre dla głowy, bo trzeba dać z siebie "maxa", a to może przynieść tylko korzyść. Na pewno nie jedziemy tam tylko się bronić, czy wywieźć stamtąd remis. Chcemy wygrać, by móc spokojnie wrócić do Gliwic i rozpocząć przygotowania do spotkania z Jagiellonią.

Legia w różnych okresach sezonu pokazywała zmienną dyspozycję. Grała lepiej lub gorzej? Jak oceniłbyś tego rywala w tym momencie?
- Na pewno gra Legii zmieniła się od chwili przyjścia trenera Sa Pinto. Widać, że pod względem taktycznym i motorycznym prezentują się bardzo dobrze, ale my też nie odstajemy. Sztab pokazuje nam w jaki sposób możemy zneutralizować ich mocne strony oraz jak wykorzystać słabsze elementy. Myślę, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu, tak żeby zdobyć w Warszawie trzy punkty.
 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA

Zobacz również