Fornalik: Zapowiada się ciekawa rywalizacja!

04
maj
- Będąc na drugim miejscu w tabeli i mając punkt straty do lidera trudno powiedzieć, że nie interesuje nas mistrzostwo Polski… W tej grze jest jeszcze Lechia Gdańsk, o której nie wolno zapominać. Zapowiada się ciekawa rywalizacja! - powiedział trener Fornalik na konferencji po zwycięskim meczu Piasta w Warszawie. 
 
Waldemar Fornalik krótko i rzeczowo podsumował zwycięstwo Piasta w Warszawie. - To był bardzo ciekawy i emocjonujący mecz. Moja drużyna zaprezentowała dobrą piłkę i organizację gry. Poza akcją bramkową mieliśmy jeszcze swoje sytuacje… szkoda, że nie udało się ich wykorzystać - powiedział trener Piasta Gliwice. 
 
 - Na stadionie Legii nie wygrywa się często. Aby odnieść tutaj zwycięstwo, należy rozegrać naprawdę dobre spotkanie. My takie rozegraliśmy, nawet pomimo ostatniej zwyżki formy gospodarzy. Dlatego tym bardziej brawa dla mojej drużyny a zaangażowanie, dyscyplinę i mądrość. Pokazaliśmy, że to z Piastem nie gra się łatwo - podsumował Waldemar Fornalik.
 
Szkoleniowiec Piasta otrzymał pytanie czy złoty medal mistrzostw Polski to krążek w jedynym kolorze, który interesuje Niebiesko-Czerwonych. - Będąc na drugim miejscu w tabeli i mając punkt straty do lidera trudno powiedzieć, że nie interesuje nas mistrzostwo Polski… Co teraz? Gramy, już patrzymy na kolejny mecz i będziemy na spokojnie analizować to wszystko.  W tej grze jest jeszcze Lechia Gdańsk, o której nie wolno zapominać. Zapowiada się ciekawa rywalizacja!
 
Waldemar Fornalik został również zapytany czy spotkanie z Legią przebiegło zgodnie z jego planem. - Myślę, że tak. Zawsze zakłada się jakiś plan na mecz. Później następują jednak fazy spotkania, gdy przeciwnik tworzy swoje sytuacje i oddaje strzały. Nie da się takich momentów kompletnie wyeliminować. W ogólnym rozrachunku plan na mecz z Legią jednak wypalił. Pokazaliśmy się w Warszawie z dobrej strony - przyznał trener.
 
Na pytanie o atuty Piasta, trener Fornalik odpowiedział krótko, że największym atutem jest drużyna. - Sporo się mówi o Valencii, ale za chwilę wymieniani są Hateley, Kirkeskov, Sedlar i tak dalej… Właściwie każdy zawodnik wiele wnosi do drużyny, zarówno w działaniach defensywnych, jak i ofensywnych - tłumaczył trener.
 
- Już w ubiegłym sezonie nie graliśmy słabo, jednak wtedy nie punktowaliśmy czy też traciliśmy punkty przez sytuacje niezależne od nas. Ważna była jednak praca, którą wykonaliśmy. Chodzi o selekcję, dobór piłkarzy i codzienny wysiłek na treningach, dzięki którym zawodnicy się  rozwinęli się. Teraz mówi się, że Piast ma szeroką kadrę i tak jest, ale to nie efekt transferów. To efekt ich codziennej pracy. Wielu z nich to zawodnicy, których nie chciano w innych klubach. Dziś - dzięki swojej pracy - mogą zagrać taki mecz w Warszawie. Cieszyłem się, że jako drużyna, która ma zagwarantowany udział w europejskich pucharach, możemy tutaj rywalizować, jak równy z równym, z Legią - zakończył szkoleniowiec Piasta.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA