Tak gra Wisła

27
lip
Wisła Kraków jest idealnym przykładem drużyny, która łączy w swoich szeregach piłkarzy niezwykle doświadczonych z „żółtodziobami”. Przy Reymonta nie ma jednak złotego środka, bowiem większość ze starszych podopiecznych Franciszka Smudy największe sukcesy święciła wiele lat temu. W krakowskim zespole pojawiły się również trzy istotne postaci.
 
Pierwszą z nich jest golkiper Michał Buchalik, który w poprzednim sezonie grał w Ruchu Chorzów. Zawodnik ten nigdy wirtuozem bramkarstwa nie był. Trzeba dać mu szansę na popełnienie błędu.
 
W linii obronnej również doszło do jednej istotnej zmiany. Na lewą stronę defensywy wskoczył pozyskany – podobnie jak Buchalik – z Ruchu Maciej Sadlok. 25-latek ostatnio miał spore problemy ze zdrowiem, przez co stracił wiele miesięcy. W Wiśle zaczął jednak z wysokiego „C”, bo od bramki w debiucie. Poza Sadlokiem w obronie biegać będą Łukasz Burliga, który zajmie się prawą stroną defensywny oraz para najbardziej doświadczonych stoperów w Ekstraklasie – Arkadiusz Głowacki i Dariusz Dudka. Tych panów nikomu przedstawiać nie trzeba.
 
Pomoc została wzmocniona przede wszystkim Maciejem Jankowskim z… Ruchu.
O sile drugiej linii „Białej Gwiazdy” stanowią jednak przede wszystkim Semir Stilić i Łukasz Garguła. Uzupełniani są oni (poza Jankowskim) przez Rafała Boguskiego
i Alana Urygę. W odwodzie były selekcjoner ma jeszcze przebojowego Emmanuela Sarkiego, a także wchodzącego dopiero na salony 19-letniego Tomasza Zająca.
 
W ataku dzieli i rządzi jeden snajper, który w Wiśle nie ma sobie równych. Mowa rzecz jasna o Pawle Brożku, którego obecność na boisku przeraża defensywy i bramkarzy drużyn przeciwnych. W poniedziałek szykuje się więc braterski pojedynek, bowiem Pawła będzie zatrzymywał Piotr – gracz Piasta.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.