Tak gra Górnik

05
mar
Najbliższy rywal Piasta jest drużyną środka tabeli. Górnikowi nie grozi bowiem ani spadek (sportowy), ani gra w europejskich pucharach. Jest to z całą pewnością atut zabrzańskiego zespołu, który może skupiać się na poszczególnych występach.
 
W bramce Górnika stoi Pavels Steinbors. Łotysz w tym sezonie wystąpił w dwudziestu dwóch meczach zabrzan, w których wpuścił trzydzieści goli. Nie jest to więc wynik powalający na kolana, ale golkiper ten potrafi wyciągnąć kolegów z niemałych opresji. Steibors broni, a na ławce siedzi Grzegorz Kasprzik, były bramkarz Piasta.
 
Józef Dankowski wprowadził w Górniku niespotykany w Polsce system gry w obronie - jego drużyna gra trójką środkowych defensorów. Są to Adam Danch, Mariusz Magiera i Błażej Augustyn bądź Oleksandr Szeweluchin. Niezależnie od tego, kto wystąpi przeciwko Piastowi, trzeba zwrócić uwagę na to, że cała czwórka, to gracze silni, dobrze zbudowani, wysocy i potrafiący grać głową. Ponadto stanowią zagrożenie pod bramką rywala przy stałych fragmentach gry.
 
W drugiej linii biega aż... sześciu zawodników! Prawa strona pomocy należy do Romana Gergela, który w barwach Górnika radzi sobie całkiem przyzwoicie. W środku pola jest miejsce dla byłego zawodnika gliwiczan, czyli Bartosza Iwana. Ponadto grają też Erik Grendel oraz doświadczony Radosław Sobolewski. Linię pomocy domykają będący w wysokiej formie Łukasz Madej oraz przeniesiony z obrony, Rafał Kosznik. Szczególną uwagę zwrócić trzeba na Madeja, który jest w wysokiej formie, co potwierdził w ostatnim spotkaniu Trójkolorowych ze Śląskiem Wrocław.
 
Po odejściu Mateusza Zachary miejsce w ataku zajął Wojciech Łuczak. Nie strzelił on jednak w tej rundzie jeszcze żadnego gola, mimo że w dwóch z trzech spotkań przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty, a w jednym przez niespełna 70 minut. To pokazuje, że akurat napastnikiem Gónik straszyć nie może.
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
Piast GKS S.A.