Szeliga: Zdobyte bramki dodają motywacji

27
sty

Bartosz Szeliga - mimo kontuzji, którą dopiero zaleczył - był w stanie zaprezentować się z bardzo dobrej strony podczas sparingu z austriackim Wolfsbergerem. Na dodatek skrzydłowy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
 

Jeszcze przed wylotem do Turcji Szeliga trenował indywidualnie, wracając do zdrowia. - Faktycznie, trochę miałem przerwy, ale bardzo chciałem zagrać. Cieszę się, że udało się nie tylko pograć, ale i zdobyć dwie bramki. Na pewno te gole dodadzą mi większej motywacji do dalszej pracy - mówi piłkarz.

Po kilku dniach spędzonych na obozie przygotowawczym w Side podopieczny Angela Pereza Garcii niemal w pełni odzyskał siły. - Początek miałem ciężki, ale po pierwszym golu dostałem nowych sił i grało mi się znacznie lepiej. Jestem pewien, że z każdym dniem moja dyspozycja powinna być coraz lepsza i w kolejnych sparingach liczę na równie udane występy - dodaje "Szeli".

W sparingu z Wolfsbergerem trudniejszy do zdobycia był... - Wydaje mi się że pierwszy gol, bo piłka była wycofana, a ja źle do niej podszedłem i szczerze myślałem że może nie wpaść. Przy drugiej bramce wykończyłem akcję tak jak trenowałem przed południem z trenerem Szumskim - kończy.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.