Smuda: Lepiej mieć przesyt… niż niedobór

01
lut

O miejsce między słupkami bramki Piasta Gliwice walczy trzech równorzędnych bramkarzy - Dobrivoj Rusov, Jakub Szmatuła i Jakub Szumski. O konkurencji opowiedział trener golkiperów Niebiesko-czerwonych - Mateusz Smuda.

Czym się różni - podczas obozu przygotowawczego – praca bramkarza od tej, wykonywanej przez zawodnika z pola?

- Ze względu na specyfikę pozycji dużo pracy motorycznej, w szczególności nad sprawnością ogólną, skocznością, szybkością itp. Oczywiście, są też zajęcia specjalistyczne, podczas których bramkarze ćwiczą typowo swój fach doskonaląc technikę.

Głowa od dobrobytu przed obozem w Turcji nie bolała?
- Lepiej mieć przesyt… niż niedobór. Jestem szczęśliwy, że mamy taki dobrobyt to duża przyjemność pracować z takimi ludźmi. Mamy naprawdę dobrych bramkarzy, na których potencjale będzie można budować solidną obronę. Dodatkowo doskonale zdają sobie sprawę, że na boisku będzie przebywać tylko jeden z nich, stąd też ich zaangażowanie i olbrzymia wola walki o miano „jedynki”.  To z kolei pomaga całemu zespołowi podwyższać jego wartość.

A co z Alberto Cifuentesem?
- Życie pisze różne scenariusze. Alberto jest doświadczonym golkiperem i w kilku meczach z pewnością pomógł naszej drużynie. Dzisiaj na zgrupowaniu w Turcji bez Alberto mamy trzech bramkarzy i każdy z nich ma szansę zostać „jedynką”.  Dołączenie do zespołu Dobrivoja Rusova i powrót do zdrowia Jakuba Szumskiego wymusiły podjęcie przez włodarzy klubu oraz sztab szkoleniowy decyzji, kto ma rywalizować ostatecznie o miejsce w bramce Piasta w rundzie wiosennej. Dobo i Szumi są bramkarzami nowej - „młodej” generacji. Mają za sobą występy w reprezentacjach swoich krajów i na pewno olbrzymi potencjał. Trójkę w pełni uzupełnia doświadczony i ukształtowany już Jakub Szmatuła, który może być dla nich przykładem profesjonalizmu.  

Kuba Szumski jest gotów do gry?
- Są oczywiście pewne zaległości. Nie wynikają one jednak z zaniedbania fizycznego zawodnika -  Jakub cały czas pracował z rehabilitantem. Problemem może być brak czucia piłki, związanego z nieobecnościami na treningach z zespołem. Tylko spora dawka treningów na boisku może przywrócić pełną dyspozycję. Tego nie da się wypracować w siłowni.

Opuścił pierwszy obóz przygotowawczy w Bielsku-Białej. To będzie widoczne?
- Praca, która została wykonana w Bielsku, polegała na stworzeniu bazy do dalszego budowania formy na rozgrywki ligowe. Taką wykonali Rusov i Szmatuła. W przypadku Szumskiego plan był realizowany indywidualnie w Gliwicach.

A jaka jest rola w zespole Jakuba Szmatuły? To obecnie najbardziej doświadczony bramkarz w kadrze.
- Szmatuła to bardzo ważny element tej układanki. Dla tych młodych chłopaków na pewno będzie autorytetem i wsparciem. Jeśli chodzi o samą grę, Kuba w poprzedniej rundzie kilka razy bronił bramki Piasta i w trudnych momentach dobrze wypełniał swoje zadania.

On może być dobrym duchem tego zespołu?
- Tak! Kuba odnajduje się bazując na swoim doświadczeniem życiowym w każdej roli. Jest pozytywnym, przede wszystkim pracowitym człowiekiem, który dobrze wpływa na pozostałych kolegów z zespołu w tym „bramkarskich młodych wilków”.

Wróćmy jeszcze na chwilkę do Dobo Rusova. Na słowackich forach internetowych kibice są dosyć niepocieszeni, że odszedł z ich ligi.
- To tylko potwierdza trafność decyzji o jego transferze do naszego klubu.

Jaki to jest typ piłkarza?
- Jest człowiekiem ambitnym, pracowitym, zdecydowany i twardym, a do tego nader wszystko kulturalnym i inteligentnym. Jednak to, co jest najważniejsze posiada talent i predyspozycje fizyczne by zostać klasowym bramkarzem.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.