Rezerwy: Grad goli i tylko jeden punkt w Poraju

10
maj

Nietypowo, bo w środę do kolejnego boju stanęli podopieczni Witolda Czekańskiego. Bez nawet jednego zawodnika pierwszej drużyny, po niezwykle zaciętym i pełnym zwrotów akcji spotkaniu, ostatecznie zremisowali na wyjeździe z Polonią Poraj 3-3. Bohaterem meczu okazał się Lukas Cmelik, który zdobył gola oraz zanotował dwie asysty.

Wpis na listę strzelców
0-1 - Indywidualna akcja Lukasa Cmelika zakończona strzałem na dalszy słupek. Słowak na skrzydle nie miał sobie równych, uciekł defensorom, wpadł w pole karne i pewnie pokonał bramkarza gospodarzy.
1-1 - Marcin Kowalski dołożył nogę po dograniu Sławomira Piwińskiego z lewej strony. Futbolówka po mocnym dośrodkowaniu zmierzała w stronę siatki, a napastnik jedynie dopilnował, żeby dotarła we właściwym dla Polonii kierunku.
2-1 - Pomyłka bramkarza Piasta, który nie poradził sobie z niepozornym strzałem Bartłomieja Płatkowskiego.
2-2 - Szybki rajd Lukasa Cmelika prawym skrzydłem zakończony przed samą linią końcową. Słowak wrzucił piłkę w pole karne, gdzie już czaił się Łukasz Krakowczyk. Napastnik - po dobrym przyjęciu - skierował piłkę do siatki. 
2-3 - Lukas Cmelik rozpoczął kontratak gliwickiej drużyny. Ruszył prawą stroną boiska, po czym przerzucił na lewo do nadbiegającego Macieja Szymkowiaka. Ten po indywidualnej akcji, wyminięciu kilku rywali, okazał się lepszy od golkipera przeciwnika.  
3-3 - Sławomir Piwiński pokonał Krzysztofa Kurka uderzeniem z najbliższej odległości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dostał piłkę prosto na głowę i wpakował ją do siatki.
 
Spotkanie w skrócie
- Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy na początku praktycznie zamknęli gliwiczan na ich połowie. Stworzyli sobie sporo okazji, jednak defensorzy Niebiesko-Czerwonych zwycięsko wychodzili z każdej sytuacji. To pozwoliło na stworzenie akcji skrzydłami. Od pierwszej do ostatniej minuty na boku błyszczał Lukas Cmelik. Rywale nie radzili sobie z nim kompletnie. Pod bramką Polonii robiło się groźnie za każdym razem, gdy dochodził do piłki. Jeden ze swoich rajdów zakończył golem. Prowadzenie Piasta nie trwało jednak długo. Rywale przed przerwą zdobyli jeszcze dwa trafienia po indywidualnych błędach. Druga część gry to już zdecydowana przewaga podopiecznych Witolda Czekańskiego. Świetnie spisywali się obaj skrzydłowi. W drugiej części gry Cmelik w ciągu kilkunastu minut zanotował dwie asysty: najpierw przy golu Łukasza Krakowczyka, a chwilę później przy trafieniu Macieja Szymkowiaka. Niestety nie wystarczyło to, żeby wywieźć z Poraju trzy punkty. W samej końcówce wyrównujące trafienie zanotował Sławomir Piwiński.

Z perspektywy kibica
- Mimo, że ani pogoda ani pora nie zachęcały do pojawienia się na trybunach, pojawiło się około 30 kibiców Polonii Poraj.

Poza obiektywem
- Po raz drugi już drugi zespół Niebiesko-Czerwonych musiał poradzić sobie bez swego kapitana, Jakuba Freitaga. Opaskę ponownie przejął Marek Jonda.
- W zespole rezerw nie wystąpił żaden zawodnik trenujący na co dzień z Dariuszem Wdowczykiem.
- To piąty mecz bez porażki z rzędu w wykonaniu zespołu Witolda Czekańskiego.
 
Polonia Poraj – Piast II Gliwice 3-3 (2-1)
0-1 - Lukas Cmelik, 29 min.
1-1 - Marcin Kowalski, 36 min.
2-1 - Bartłomiej Płatkowski, 43 min.
2-2 - Łukasz Krakowczyk, 65 min.
2-3 - Maciej Szymkowiak, 74 min.
3-3 - Sławomir Piwiński, 87 min.

Polonia Poraj: Konrad Kołodziej - Damian Nowak, Michał Mizgała, Maciej Swatek (81. Miłosz Socha), Sławomir Piwiński, Bartłomiej Płatkowski, Kamil Moczyński (62. Łukasz Gawron), Mariusz Figzał, Kamil Wilczyk, Rafał Psonka, Marcin Kowalski.

Piast II Gliwice: Krzysztof Kurek - Tomasz Wiącek, Maciej Szymkowiak, Dominik Czekański, Arkadiusz Kozłowski, Marek Jonda, Aleksander Sopel (40. Daniel Rakowiecki), Łukasz Krakowczyk, Mikołaj Gola, Michał Przemyk (86. Paweł Oziębło), Lukas Cmelik.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA