Przegląd rywala: Zawisza Bydgoszcz

28
lut
W sobotnie popołudnie Piast zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Zawiszą. W prasie sportowej na temat tego spotkania można przeczytać o szacunku, którym darzą bydgoszczanie drużynę "Niebiesko-czerwonych". - Ostrzegam przed mówieniem, że Piast to zespół, który musimy pokonać - powiedział trener Mariusz Rumak na konferencji przedmeczowej.
 
Choć Zawisza zamyka tabelę T-Mobile Ekstraklasy, wiosną jeszcze nie przegrał. Po inauguracji rozgrywek zremisował spotkania z Górnikiem Łęczna i Lechią Gdańsk. - Pierwsze spotkanie u siebie bardzo chcieliśmy wygrać, ale też byliśmy w momencie, w którym nie wiedzieliśmy na co nas stać do końca po tym okresie przygotowawczym. Wielu nowych piłkarzy, troszeczkę nerwowości, szczególnie na początku i nie udało nam się zdobyć bramki, więc nie udało się wygrać - analizował Mariusz Rumak.
 
- Natomiast drugie spotkanie graliśmy przeciwko zespołowi, który w pierwszym meczu zaprezentował się bardzo dobrze, przede wszystkim tam nie chcieliśmy przegrać. Teraz, w sobotę zdecydowanie gramy o trzy punkty - podkreślał szkoleniowiec drużyny z Bydgoszczy.
 
Punkty są bydgoszczanom potrzebne jak tlen, bowiem ci zamykają tabelę Ekstraklasy z aż dziesięcioma "oczkami" straty do piętnastego Ruchu. Przed własną publicznością bydgoszczanie rozegrali jedenaście spotkań i zdobyli w nich osiem punktów. Przed meczem Niebiesko-czerwonych w Bydgoszczy można było usłyszeć opinie: "z kim Zawisza ma zwyciężyć, jeśli nie z Piastem"...
 
- Ostrzegam przed mówieniem, że Piast to zespół, który musimy pokonać. Proszę zwrócić uwagę na tabelę i z tych dwóch przeciwników, z którymi graliśmy. Są niżej w tabeli niż Piast Gliwice. Ja bym raczej nie był takim optymistą, że przyjechał najsłabszy z tych trzech. A wręcz powiedział odwrotnie, zespół, który spośród nich ma najwięcej punktów. Ale gramy u siebie i musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty i jesteśmy na to gotowi - cytował Mariusza Rumaka portal wkszawisza.pl.
 
Do starcia z Piastem "Zetka" przystąpi osłabiona brakiem Kamila Drygasa, który przez wielu ekspertów uznawany jest za najlepszego zawodnika drużyny z Bydgoszczy. Bogusław Kaczmarek, były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski, określił go nawet mianem "serca bydgoskiego klubu". - Nie jest ważne, kto przyszedł do Zawiszy, bo i tak wciąż najlepszym zawodnikiem bydgoszczan jest Kamil Drygas - powiedział "Bobo" o zawodniku, który będzie pauzował za kartki. 
 
Trener Zawiszy nie przejmuje się jednak przymusową przerwą swojego pomocnika. - Jest 22 zawodników z pola, więc konkurencja jest bardzo duża. Wiele pozycji jest takich, że mam piłkarzy o zbliżonych umiejętnościach, więc czasami decyduje ta dyspozycja dnia, czasami nos trenera, czasami przeciwnik i jego sposób grania - uciął trener Rumak.
 
W najwyższej dyspozycji powinna w sobotę być formacja defensywna Zawiszy, która była chwalona za skuteczną grę w dwóch poprzednich spotkaniach. Dodatkowo, na indywidualne pochwały zasłużył Andre, który został nawet wytypowany do jedenastki 21. kolejki Ekstraklasy. Napastników Piasta czeka zatem trudne zadanie rozpracowania defensywy ekipy z Bydgoszczy.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.

Zobacz również