Poznajemy nowych: Martin Nespor

28
lip

Dziś mamy dla Was wywiad z piłkarzem, który do Piasta przyszedł na roczne wypożyczenie ze Sparty Praga - naszym nowym napastnikiem - Martinem Nesporem. Co Martin lubi robić w wolnych chwilach i jakie relacje panują w szatni Niebiesko-czerwonych? Dowiecie się z tego wywiadu.

Od dziecka tylko sport

- Urodziłem się w Brandys nad Labem, ale wychowywałem w małej miejscowości Tuklaty. W wieku pięciu lat zacząłem grać w piłkę - chociaż mówienie, że zacząłem grać jest chyba przesadą - z kolegami biegaliśmy po prostu po boisku i była to raczej forma zabawy.
Kiedy byłem dzieckiem trenowałem również tenisa ziemnego i karate. Cały czas jednak ciągnęło mnie na boisko. Wracałem z treningu i zaraz biegłem na podwórko. Piłka nożna sprawiała mi zdecydowanie najwięcej radości, a już w szczególności gra w ataku, w której byłem ustawiany od najmłodszych lat.

Pies i spacery
- Mamy z dziewczyną - a właściwie już od roku z żoną - psa rasy Parson Russel Terrier - taki mały, nadaktywny czworonóg. Lubimy chodzić z nim na spacery, żeby wyczyścić głowę. To nas najbardziej relaksuje. Mieszkamy blisko Pragi, koło domu mamy las i możliwości wycieczek jest naprawdę sporo.

Wolne chwile
- Kiedy tylko kończy się sezon, albo mamy przerwę w rozgrywkach, to z reguły zimą jeździmy do Włoch w góry. Kilka lat temu bardzo polubiłem jazdę na desce i teraz każdej zimy jeżdżę na snowboardzie. Natomiast latem moją ulubioną dyscypliną jest tenis ziemny. Mówię w liczbie mnogiej, gdyż żona podziela moje zamiłowanie do aktywnego spędzania czasu (śmiech).
Są oczywiście chwile, kiedy nie jesteśmy w ruchu i musimy odpocząć od aktywności fizycznych. Wtedy też słuchamy muzyki i oglądamy filmy. Jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi nowościami.

Gotowanie
- Bardzo lubię gotować - co prawda nie jak typowy Czech - bo moją ulubioną kuchnią jest kuchnia włoska. Specjalizuję się w pichceniu różnego rodzaju makaronów i risotto. Bardzo również lubię przyrządzać steki. Ze względu na dietę bardzo zwracam uwagę na to, co jem. Stąd też moja dieta musi być bogata w białko. Staram się wybierać raczej składniki, które nie mają zbyt dużej zawartości tłuszczu.

Największe sukcesy
- Duży krok do przodu zrobiłem w swojej karierze przechodząc z Bohemians do Mlady Bolseslav, w której był dużo wyższy poziom sportowy. Później zostałem dostrzeżony przez trenerów ze Sparty Praga, gdzie poziom treningów jest zdecydowanie najwyższy w kraju. Grałem w finale Pucharu Czech z Mladą Boleslav. Jednakże zdecydowanie największym sukcesem jest dla mnie to, że jestem zdrowy, nie łapią mnie - odpukać - żadne kontuzje i mogę z siebie dawać wszystko na boisku.

Gliwicka drużyna
- Gliwicka szatnia jest praktycznie nowa. Przyszła duża liczba nowych i bardzo młodych piłkarzy. Trzeba przyznać, że jednak dość szybko między nami zaiskrzyło, a tak naprawdę - ciągle się poznajemy. Bardzo podoba mi się atmosfera, która u nas panuje. Wzajemne żarty są wszechobecne. Cenię w chłopakach to, że potrafimy sobie powiedzieć wszystko, co nam leży na sercu, wprost. To bardzo scala zespół.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.

 

Zobacz również