Podsumowanie 27. kolejki T-ME

14
kwi

W 27. kolejce przytrafiło się kilka nieoczekiwanych wyników. Jak one wpłynęły na Piasta Gliwice i jego pozycję w tabeli? Z perspektywy wygranego meczu wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

W piątek naprzeciwko siebie stanęły zespołu Ruchu Chorzów i Cracovii oraz Wisły Kraków i Górnika Zabrze. W pierwszym meczu "Niebiescy" pewnie pokonali krakowian 3-0. To sprawiło, że wyprzedzili Niebiesko-czerwonych w tabeli. Oczywiście mając jedno spotkanie rozegrane więcej.

Przy Reymonta natomiast Wisła zremisowała z Górnikiem 1-1, co jest korzystnym wynikiem dla Piasta, którzy wciąż ma szansę na nawiązanie walki o pierwszą ósemkę tabeli.

Sobota upłynęła pod znakiem trzech meczów, ze starciem Piast - Śląsk na czele. Na początek jednak Lechia Gdańsk - niespodziewanie - pokonała pretendującą do mistrzostwa Polski Legię 1-0. Warto odnotować, że mecz rozgrywany był przy niemal pełnych trybunach gdańskiego obiektu.

Przy Okrzei Piast podejmował Śląsk Wrocław. Po dobrych zawodach w wykonaniu podopiecznych Radoslava Latala Niebiesko-czerwoni pokonał wrocławian 2-0. To też pozwoliło złapać oddech i być zaledwie cztery oczka od ósmego miejsca.

Na koniec dnia Pogoń Szczecin nie dała szans faworyzowanej Jagiellonii Białystok. Najwyraźniej zmiana na stanowisku pierwszego trenera Portowców poskutkowała, a Czesław Michniewicz mógł cieszyć się z pierwszego sukcesu w barwach gospodarzy.

Niedziela to kolejny popis skutecznego futbolu Zawiszy. Bydgoszczanie pojechali do Bełchatowa i dali Brunatnym bolesną lekcję piłki nożne, spychając ich tym samym na przedostatnie miejsce w tabeli. Warto jednocześnie zauważyć, że między Zawiszą a Bełchatowem jest już tylko... punkt różnicy.

Lech Poznań miał się zrównać punktami z Legią Warszawa. Miał... Przy Bułgarskiej "Kolejorz" nie spisał się najlepiej, remisując z ambitnie walczącą Koroną Kielce 1-1.

W kończącym kolejkę meczu Górnik Łęczna zremisował z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0-0.

Z PERSPEKTYWY PIASTA:
W tabeli T-Mobile Ekstraklasy wciąż jest bardzo duży ścisk. Wygrana Piasta pozwoliła jednak nabrać powietrza w płuca i ponownie włączyć się do walki o pierwszą ósemkę, a tym samym udział w grupie mistrzowskiej. Nie odskoczył Górnik Łęczna, nie uciekła Korona Kielce, nie odbiegł Górnik Zabrze. Wciąż ósme miejsce - dzięki korzystnym wynikom - jest w zasięgu Radoslava Latala.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.