Podsumowanie 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

30
wrz
Zakończona seria Piasta, sensacyjne derby Krakowa, hit na remis i małe przełamanie Zawiszy – tak w skrócie przedstawia się to, co działo się na boiskach Ekstraklasy w minionej kolejce.
 
Nie będą miło wspominać podróży do Kielc piłkarze Piasta. Po trzech ostatnich wygranych apetyty były spore, ale Korona odarła gliwiczan ze złudzeń. Warto jednak dodać, że bramka dla gospodarzy padła, gdy podopieczni Angela Pereza Garcii grali w dziesiątkę – sędzia pozwolił zejść z boiska Bartoszowi Szelidze, ale zablokował wejście Mateja Izvolta…
Korona Kielce 1-0 Piast Gliwice
1-0 – Przemysław Trytko 77min.
 
Dobrą dyspozycję potwierdził Śląsk. Wprawdzie wrocławianie długo remisowali przed własną publicznością z Górnikiem Łęczna, ale rzutem na taśmę zapewnili sobie zwycięstwo. Były mistrz Polski zajmuje już trzecią lokatę i zważając na jego formę, szybko go nie opuści.
Śląsk Wrocław 2-1 Górnik Łęczna
0-1 – Miroslav Bożok 62min.
1-1 – Krzysztof Ostrowski 63min.
2-1 – Sebastian Mila 90min.
 
Zawisza po ośmiu porażkach z rzędu w końcu zapunktował. Wprawdzie tylko za jeden, ale może być to dla bydgoszczan pozytywny impuls. Podopieczni Mariusza Rumaka poczuli, że nie są tylko dostarczycielem punktów. Martwić się też mogą w Chorzowie, bo wiele wskazuje na to, że Ruch będzie musiał drżeć o utrzymanie.
Zawisza Bydgoszcz 1-1 Ruch Chorzów
1-0 – Alvarinho 2min.
1-1 – Filip Starzyński 31min.(k)
 
Wydawało się, że GKS Bełchatów po mocnym początku nieco spuści z tonu. Jest jednak zupełnie inaczej. Zespół Kamila Kieresia zwyciężył ostatnio z będącą w słabej formie Pogonią, ale nie umniejsza to wyczynu beniaminka. Po dziesięciu kolejkach jest on wiceliderem.
GKS Bełchatów 1-0 Pogoń Szczecin
1-0 – Pawieł Komołow 2min.
 
Wiele emocji przysporzył kibicom hit kolejki w stolicy. Legia mimo tego, że przegrywała z Lechem już 0-2, to podniosła się z kolan i rzutem na taśmę wyrwała „Kolejorzowi” punkt. Dla poznaniaków jest to dobry prognostyk, nie zważając już nawet na fakt utraty zwycięstwa. Ostatnio Lechowi nie szło, a to może być dla niego kopniak do przodu.
Legia Warszawa 2-2 Lech Poznań
0-1 – Marcin Kamiński 33min.
0-2 – Dariusz Formella 39min.
1-2 – Tomasz Brzyski 76min.
2-2 – Dossa Junior 90min.
 
Cztery bramki padły również w Zabrzu, gdzie Górnik grał z Lechią. Więcej powodów do zadowolenia mogą mieć gospodarze, bo to oni musieli gonić wynik. Natomiast gdańszczanie grzęzną w dolnej połowie tabeli, i jeśli nic szybko się w ich grze nie zmieni, to przedsezonowe plany będzie trzeba odłożyć na kolejny rok.
Górnik Zabrze 2-2 Lechia Gdańsk
1-0 – Mariusz Magiera 30min.
1-1 – Antonio Colak 48min.
1-2 – Antonio Colak 64min.
2-2 – Wojciech Łuczak 79min.
 
W derbach Krakowa doszło do sensacji. Słabiutka Cracovia w ostatniej akcji meczu z Wisłą wepchnęła piłkę do bramki „Białej Gwiazdy”, dzięki czemu przy Kałuży złapali większych oddech. Takie prestiżowe zwycięstwo na pewno w jakimś stopniu ustabilizuje pozycję Roberta Podolińskiego.
Cracovia 1-0 Wisła Kraków
1-0 – Miroslav Covilo 90min.

Najwięcej goli w tej kolejce padło na jej zakończeniu. Jagiellonia z Podbeskidziem urządziły sobie prawdziwy festiwal strzelecki, zakończony wiktorią tych pierwszych. Do przerwy było już 3-0, ale bielszczanie dzielnie walczyli. W końcówce zostali jednak odarci z marzeń o remisie.
Jagiellonia Białystok 4-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała
1-0 – Mateusz Piątkowski 12min.
2-0 – Maciej Gajos 15min.
3-0 – Mateusz Piątkowski 39min.
3-1 – Robert Demjan 52min.
3-2 – Robert Demjan 70min.
4-2 – Nika Dzalamidze 87min.
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe

GKS Piast S.A.

Zobacz również