Pod ostrzałem: Michał Mak

23
sie
Prawdziwym liderem GKS-u Bełchatów jest bez wątpienia Michał Mak. 22-letni zawodnik na początku sezonu imponuje formą i skutecznością, więc obrońcy Piasta będą musieli zwrócić szczególną uwagę na utalentowanego napastnika.
 
Mak na początku swojej przygody z piłką reprezentował barwy takich zespołów jak Babia Góra Sucha Beskidzka, Stadion Śląski Chorzów oraz Wisła Kraków. Oczywiście były to drużyny juniorskie.
 
Z Chorzowa napastnik trafił do Ruchu Radzionków, a było to w sezonie 2009/2010. Dla „Cidrów” Mak grał przez 2 lata, po czym przyciągnął uwagę ekstraklasowego GKS-u Bełchatów. Strony doszły do porozumienia i 22-latek zamienił Radzionków na Bełchatów. Pierwszej rundy nie miał powalającej, ponieważ wystąpił tylko w pięciu spotkaniach i nie zdobył żadnej bramki.
 
Nieco lepiej było w rozgrywkach 2012/2013. Wówczas Mak zaliczył dziesięć występów i strzelił dwa gole. Co ciekawe… oba Piastowi w ostatniej kolejce, kiedy to bełchatowianie walczyli o utrzymanie, a Niebiesko-czerwoni o podium. Jak dobrze pamiętamy tamto spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 3:2, ale i tak pożegnali się oni z elitą.
 
Piast próbował ściągnąć Michała, ale i jego brata Mateusza na Okrzei. Cena postawiona przez Bełchatów była jednak zaporowa i ostatecznie z transakcji nic nie wyszło, a bracia pozostali w I lidze.
 
Na zapleczu Ekstraklasy Mak był wiodącą postacią nie tylko GKS-u, ale i całej ligi. Wystąpił w trzydziestu dwóch pojedynkach, w których strzelił piętnaście bramek. Jego gra w znaczącym  stopniu pozwoliła bełchatowianom w szybkim powrocie na salony. I napastnik nadal radzi sobie bardzo dobrze, ponieważ udało mu się już dwukrotnie wpisać na listę strzelców, a swoją grą w dużym stopniu skupia uwagę obrońców, przez co jego koledzy mają więcej miejsca na boisku.
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.