Osyra: Mecz z Cracovią przedłuży naszą serię

19
wrz

Angel Perez Garcia od kilku kolejek regularnie stawia na młodego Kornela Osyrę, jako podstawowego  środkowego obrońcę. - W każdym meczu staram się trenerowi udowadniać, że w pełni zasługuje na miejsce w wyjściowej jedenastce - przekonuje.

Od kilku spotkań na boisko wybiegasz jako podstawowy zawodnik.
- Zgadza się. Ciężka praca na treningach popłaca dodatkowo na każdą pozycję jest duża rywalizacja przez co jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani do ciągłego rozwijania siebie. Cieszę się, że trener na mnie postawił i w każdym meczu staram się mu udowadniać, że w pełni zasługuje na miejsce w wyjściowej jedenastce.

Wygraliście z Górnikiem nie tylko dzięki dobrej grze do przodu, ale też zagraliście dobre spotkanie w obronie.
 - Od kilku meczów widać, że nasza gra z tyłu bardzo się poprawiła. W przeciągu pięciu kolejek straciliśmy tylko dwie bramki, co można uznać za dobry wynik. Oczywiście nigdy nie jest tak, że nie ma nic do poprawy. Zawsze zdarzają się błędy, nad których poprawą pracujemy.

 Twoją grę docenił ostatnio Canal+ Sport wybierając Cię do jedenastki kolejki.
- Jest to dla mnie fajne wyróżnienie, dzięki temu czuje, że ktoś docenia moją pracę.  Oczywiście w szatni chłopaki śmiali się, że teraz w nagrodę muszę przynieść ciasto (śmiech).

Pod koniec poprzedniego sezonu pokonaliście Cracovię 5-1. Liczycie na powtórkę?
- Jestem dobrej myśli przed tym spotkaniem. Za nami seria dwóch zwycięstw z rzędu i chciałbym, żeby mecz z Cracovią przedłużył tę dobrą passę. My zrobimy wszystko, by tak się stało. Zwłaszcza, że spotkanie rozegramy przed własną publicznością.

Trener Podoliński ustawia swój zespół podobnie do tego, jak robi to Józef Dankowski w Górniku – z trójką środkowych obrońców. Szykujecie na to spotkanie podobną taktykę?
 
- Wszystko zależy od tego jak zagra dany zespół. Górnik grał bardzo ofensywnie przez co narażał się na kontry. Sądzę, że Cracovia zagra w tym spotkaniu mniej nastawiona na atak niż jak to było w przypadku zabrzan. Mimo wszystko taktyka to tylko założenia,  bo na boisku grają zawodnicy. I to tylko od nich zależy, jak będą wykonywać, to co nakreślił im trener.

Wydaje się, że najwięcej pracy w obronie przysporzy wam Dawid Nowak.
- Nowak mimo tego, że trapiony jest przez liczne kontuzje,  jest jednym z groźniejszych napastników w polskiej lidze. To typowy lis pola karnego, czyhający na podania od swoich partnerów.
 
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.