Murawski: Nie patrzeć za siebie

23
kwi

W 68. minucie ostatniego spotkania z Jagiellonią, murawę w wyniku ostrego wejścia Pazdana musiał opuścić Nikiema i jego miejsce na placu gry zajął Radosław Murawski. Pomocnik Niebiesko-czerwonych nie był zadowolony ze swojej postawy i wierzy, że w sobotni wieczór będzie inaczej.

Zmiany muszą wnosić więcej
Ostatni mecz z „Jagą” nie wypadł tak jak tego oczekiwaliśmy i zakładaliśmy. Zmiany, które miały dać jakość niestety jej do końca nie dały i nie udało nam się wygrać. Trener nam powtarza, że osoby, które wchodzą na boisku muszą być dwa razy lepsze i często tak jest, że drużyny wygrywają zmianami.

Nie patrzeć na innych
Oczywiście liczymy na to, że pierwsza jedenastka będzie grała na sto procent i nikt nie będzie czekał na zmianę. Chcemy zdobyć trzy punkty i teraz musimy punktować, żeby nie patrzeć za siebie i wspinać się w górę tabeli. 
 

Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.