Mini-zgrupowanie w Kamieniu

19
paź

Po zwycięskich derbach z Ruchem, następnym rywalem Piasta będzie lider Lotto Ekstraklasy - Lechia Gdańsk. W ramach przygotowań do tego starcia trener Radoslav Latal zabrał swoich podopiecznych na krótkie zgrupowanie do Kamienia koło Rybnika.

- W Kamieniu są optymalne warunki do pracy. Mamy pod ręką halę sportową, siłownie, gabinety odnowy biologicznej, a pomiędzy treningami chłopcy mogą się chwilę przespać. Mamy tu do dyspozycji świetne boiska, a także - a może i przede wszystkim - można powiedzieć, że jesteśmy odcięci od świata, bo trenujemy w środku lasu - powiedział drugi trener Niebiesko-Czerwonych Bogdan Wilk.

Słowa członka sztabu szkoleniowego potwierdza także jeden z zawodników Piasta - Marcin Flis, który przyznaje, że drużyna lubi korzystać z obiektów w Kamieniu. - Mamy tutaj bardzo dobre warunki do gry w piłkę. Boiska są świetnie przygotowane. Murawa jest świeża. Podobnie jest na obiektach treningowych w Gliwiach, ale tam trenujemy dość często, więc dajemy jej trochę popalić i jest mocno eksploatowana - mówił 22-letni obrońca.

Wydaje się, że przygotowania do kolejnych spotkań w okolicach Rybnika przynoszą pozytywny efekt. - Przed meczem z Arką Gdynia urządziliśmy takie zgrupowanie i wygraliśmy. W czasie przygotowań do spotkania z Ruchem Chorzów również przebywaliśmy w Kamieniu... i ponownie wygraliśmy. Można powiedzieć, że te mini-zgrupowania działają - uśmiechnął się trener Wilk. - Kontynuujemy przygotowania do następnego meczu tutaj i mamy nadzieję, że po starciu z Lechią Gdańsk będziemy mogli już mówić o dobrej passie - stwierdził szkoleniowiec Piasta.

- Przede wszystkim pracujemy w spokoju i razem spędzamy czas. Jemy wspólnie posiłki czy pijemy kawę. Chłopaki grają na konsolach i w karty. To na pewno pozytywnie wpływa na integracje zespołu i relacje w drużynie. Każdy z zawodników ma też czas, aby podejść do fizjoterapeuty czy masażysty - zdradził szkoleniowiec.

Dla zawodników obozy i częste treningi są także doskonałą szansą na pokazanie się trenerowi. Z takiego założenia wychodzi także Marcin Flis, który walczy o zaufanie sztabu szkoleniowego. - Cały czas robię swoje i ciężko trenuję. Aktualnie nie gram... Czasem siedzę na ławce, a czasem nie ma mnie w ogóle w meczowej osiemnastce. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni - przyznał obrońca Niebiesko-Czerwonych.

Pierwsze zajęcia Niebiesko-Czerwonych w Kamieniu odbyły się w środę w godzinach przedpołudniowych. - Do tej pory głównie skupialiśmy się nad siłą i wytrzymałością. Popołudnie ma być poświęcone na taktykę i trening strzelecki - powiedział Marcin Flis.

Zgrupowanie ma potrwać dwa dni. Nad czym jeszcze będą pracować podopieczni Radoslava Latala? - Czwartek poświęcony będzie gierkom. Trenerzy zwracać będą uwagę na błedy, które w ostatnich meczach drużyna popełniała najczęściej. Mamy kilka elementow do poprawy. Ostatnie dwa spotkania wygraliśmy, ale nie można powiedzieć, że były one idealne w naszym wykonaniu... i wiele nam do tego ideału jeszcze brakuje. Musimy zatem ciężko nad sobą pracować - zakończył Bogdan Wilk.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA

Zobacz również