Latal: Nikt nam nic jeszcze nie zagwarantował!

28
maj

Piątek upłynie zawodnikom Piasta Gliwice pod znakiem rywalizacji w Kielcach z Koroną. Zwycięstwo da Niebiesko-czerwonym pewnie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Jakie jest zdanie Radoslava Latala przed tym meczem?

- Jutro na pewno nie będę miał do dyspozycji Radosława Murawskiego i Dobrivoja Rusova, który ma problem z plecami. Poza tym cała kadra jest do mojej dyspozycji - mówi trener Radoslav Latal.

- Nastawienie na ten mecz na pewno jest pozytywne, ale też bojowe! Wciąż potrzebujemy punktów do utrzymania, więc ta sytuacja wcale nie jest tak dobra, jak się wokół mówi. Skupiamy się na swojej grze i walce do samego końca. Nikt nam jeszcze nic nie może zagwarantować!

Korona Kielce miała - jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w grupie B - być niemal pewna utrzymania. A tymczasem Złocisto-krwiści mają zaledwie jeden punkt przewagi nad będącymi w strefie spadkowej GKS-em Bełchatów i Zawiszą Bydgoszcz. - Na pewno będziemy mieli jutro trudną przeprawę. Korona musi wygrać, bo tylko trzy punkty dadzą jej złapać oddech przed dwoma ostatnimi meczami - dodaje Latal.

- W ogóle nie myślimy o meczu z Cracovią, ale mamy już pewien cel określony - a mianowicie podczas ostatniego w tym sezonie starcia przy Okrzei chcemy dać radość kibicom, będąc już na sto procent utrzymanymi w ekstraklasie. Wiemy, jakie warunki należy spełnić i do nich dążymy - zaznacza Czech.

Wielu zawodnikom z pierwszej drużyny Piasta Gliwice kończą się kontrakty. Jak do tego podchodzi szkoleniowiec? - Priorytetem jest utrzymanie! Jeśli je wywalczymy, wtedy zawodnicy ze spokojnymi głowami będą mogli podjąć rozmowy z zarządem w kwestii przedłużenia wygasających umów. Przede wszystkim musimy utrzymać się w lidze - kończy Latal.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.