Latal: Musimy walczyć o każdy metr boiska

- Obie drużyny będą walczyć o każdy metr i każdą piłkę od pierwszej do ostatniej minuty. Musimy być skoncentrowani przez całe spotkanie i nie możemy grać tak jak w starciu z Lechem - powiedział trener Radoslav Latal, który spotkał się z dziennikarzami przed meczem z Górnikiem Łęczna.

Poprzedni mecz z Górnikiem Łęczna był dość niezwykły. Wygrywaliście 3-0, ale zakończyło się remisiem 3-3. Będzie trener pokazywał jeszcze raz to spotkanie swoim zawodnikom?
- Nie, nie... Skupiliśmy się na meczu z Lechem, a w nim brakowało nam walki, którą pokazywaliśmy w poprzednim sezonie. Wtedy walczyliśmy o każdy metr i każdą piłkę, a teraz nie jest tak dobrze. Piłkarze muszą sobie wszystko poukładać w głowach... Rywale nie mogą tak łatwo przedostawać się pod naszą bramkę. 

W obozie rywala również te nastroje nie są dobre. Górnik przegrał ostatnie mecze 0-5...
- Nie patrzymy na to. W zimowych sparingach wygrywali, ale ostatnio mieli swoje problemy. Doszli nowi zawodnicy, nowy trener... To będzie inny mecz, w którym obie drużyny będą walczyć o każdy metr i każdą piłkę od pierwszej do ostatniej minuty. Musimy być skoncentrowani przez całe spotkanie i nie możemy grać tak jak w starciu z Lechem.

Wracając do formacji defensywnej - teraz do pana dyspozycji będą zawodnicy, którzy z Lechem pauzowali za kartki. To chyba dobra wiadomość?
- Tak, będę mógł skorzystać z Urosa Koruna i Marcina Pietrowskiego. Trenuje już także Hebert. Brakuje mu jeszcze kondycji, ale cieszy nas fakt, że wrócił do zajęć. Myślę, że w obronie będzie już dobrze.

Jakie są szanse, że w Lublinie zagra Michal Papadopulos?
- Trudno powiedzieć. Lekarz powiedział, że Michal nie może grać przez trzy tygodnie. Teraz leci drugi... Czeka nas jeszcze sporo spotkań, więc chyba nie ma sensu ryzykować.

Do drużyny powrócił Sasa Żivec. Jest pan z tego zadowolony?
- Jestem zadowolony z każdego zawodnika, którego mam do dyspozycji. Dzięki temu mamy większą konkurencję o miejsce w podstawowym składzie.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA