Latal: Kadra jest już zamknięta

05
lut

Radoslav Latal zapowiedział, że - po bardzo udanym hiszpańskim zgrupowaniu - kadra jest już zamknięta. Czeski trener wie, czego może oczekiwać od obecnych zawodników to to jest dla niego bardzo komfortowe.

- Jestem bardzo zadowolony z hiszpańskiego zgrupowania. Nie było kontuzji, a zawodnicy wykonali bardzo dużo treningów, które - mam nadzieję - przełożą się na ich wysoką formę w lidze - mówi trener Radoslav Latal.

O co więc będą walczyć Niebiesko-Czerwoni? - Teraz mamy ósemkę i skupiamy się na następnych spotkaniach. Nie wychodzę jakoś specjalnie w przyszłość. Co osiągniemy - to będzie super. Pozyskaliśmy kilku bardzo dobrych zawodników i to jest dodatkowa kwestia, która mnie cieszy.

Z kadry gliwiczan nie odszedł żadnej z podstawowych zawodników. Ponadto zakontraktowano kilku piłkarzy o uznanej marce. - Nie wiem czy jest mocniejszy. Przyjdą kontuzje, kartki i różnego rodzaju problemy. Wtedy faktycznie zobaczymy czy to wszystko będzie funkcjonować tak, jak sobie założyliśmy. Chociaż po sparingach widzę sporą siłę w moich zawodnikach. Graliśmy dobrze z piłką, a to cieszy. Brakowało tylko szybkości... Na to mamy jeszcze tydzień.

Czy są jeszcze możliwe transfery do klubu? - Nie spodziewam się, żeby ktokolwiek dołączył do drużyny. Zawodnikom powiedziałem, że właśnie w takim składzie personalnym chcę walczyć w Ekstraklasie. Nie wykluczam natomiast wypożyczeń do innych klubów. Mamy kilku młodych chłopaków, którzy powinni regularnie grać - zaznacza Latal.

W pierwszej kolejce zbliżającej się rundy gliwiczanie zmierzą się z Górnikiem w Łęcznej. - Pewną wiedzę o przygotowaniach Górnika i o jego grze mamy, ale przede wszystkim chcemy grać swoje. Po to dużo trenujemy, żeby zastosować taktycznie kwestie w meczu. Będzie to pierwsze spotkanie - nieznane warunki atmosferyczne i nieznany nam stan murawy. To na pewno wpłynie na grę i będzie wymagało szybkiego dostosowania się. Ale damy radę.

Prawdopodobnie w tym spotkaniu szansę dostaną nowi zawodnicy. Co o nich sądzi Latal? - Macieja Jankowskiego znają wszyscy z Wisły Kraków. Przecież go wcale nie trzeba przestawiać - zawodnik o dużych możliwościach. Kristijan Ipsa grał w dobrych klubach i miał określoną renomę. Uchodził zawsze za twardego i rozsądnego obrońcę. To na pewno pomoże dwójce mniej doświadczonych stoperów - Kornelowi Osyrze i Hebertowi. Jeśli chodzi o Artursa Karasausksa, to obecnie nie jest przygotowany do gry na takim poziomie, jakiego oczekuję. Ale w piłkę gra znakomicie i na pewno w tym sezonie jeszcze bardzo nam pomoże.  Obserwowałem go od niespełna pół roku i wiem, jak go wykorzystać w stu procentach - kończy Latal.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.